-C-cco jest?-zapytałam lekko dotykając mojej głowy.Zobaczyłam krew.Przede mną stali Harry, Niall, Jessica i Nath.Widziałam w ich oczach straszne zmartwienie ale jeszcze nie mogłam zrozumieć co do mnie mówią.W końcu nareszcie zaczęłam rozumować i słyszeć.
-Jezu Doms, wszystko ok?-spytała Jess która razem z Niall'em trzymała moje nogi w górze.-Chodź zaprowadzimy cię na sofę-powiedział Harry biorąc mnie na ręce, podnosząc się ledwo z ziemi.Nie mogłam wypowiedzieć ani jednego słowa.Po prostu nie miałam sił.Byłam zbyt słaba.Zobaczyłam Louis'a idącego w stronę sofy.Pewnie przedtem próbował pomóc ale Harry mu zabronił.
-Wszystko dobrze?-zapytał Louis siadając obok mnie, kładąc rękę na moim ramieniu, kiedy Harry momentalnie położył mnie na sofie.
-Tak Lou, wszystko dobrze.Teraz możesz już wracać do domu i nie martwić się mną.-powiedziałam odsuwając powoli jego rękę.Gdy Lou zebrał w końcu myśli i postanowił coś powiedzieć, nagle zauważyłam Nathalie biegnącą w naszym kierunku z szklanką pełną wody mineralnej.
-Masz Doms pij, to ci pomoże zobaczysz.-oznajmiła Nath podając mi szklankę, a jej ręce wydawały się być jak galaretka czy coś.W tej chwili wszyscy, oprócz Louis'a który siedział obok mnie, stali wokół mnie i śledzili każdy mój ruch w obawie że coś mogłoby mi się znowu stać.Czułam się niezręcznie.
-Zostawmy ich samych.-oznajmiła Jessica idąc w stronę pokoju, ciągnąc lekko za koszulkę Niall'a, a za nimi migiem ruszyli Nathalie i Hazza.
*Oczami Louis'a*
Więc zostaliśmy sami.Byłem pewny że to odpowiedni moment na poważną rozmowę.Byłem tego pewny.W końcu postanowiłem się odezwać.
-Więc...Co będzie z nami kiedy już maluch przyjdzie na świat?-spytałem bardzo nieśmiałym tonem.Rzadko mi się to zdarzało.Nie wiedziałem jak mam się zachować.Popatrzyłem na nią głębokim wzrokiem.Widziałem w jej oczach nadal ten wzrok przerażenia i smutku.To mnie bolało.To ja doprowadziłem ją do tego stanu.
-Wiem, że uważasz że mam ci to wszytko za złe.I że to tylko i wyłącznie z twojego powodu to wszystko się stało.-powiedziała po czym wstała z łóżka i usiadła bliżej mnie, co bardzo mnie zadziwiło-Ale to nieprawda.To wcale nie jest tak jak sobie myślisz.To także moja wina i zdaję sobie z tego sprawę.Boże jaka byłam głupia.-dodałam.
-Wcale nie.Nigdy nie byłaś kotku.-powiedziałem, po czym z idealną lekkością pocałowałem ja w czoło.Zobaczyłem że na jej twarzy pojawił się lekki uśmiech.Był to dobry znak.
-Skąd to możesz niby wiedzieć?-wyszeptała spuszczając głowę ku ziemi.-Ale wracając do tematu...Nie mam do tego teraz głowy.Jestem zmęczona i osłabiona.Jeszcze nad tym pomyślimy.W końcu mamy na to aż 9 miesięcy-dodała lekko chichocząc po cichu.Wrócił jej humor.Może z czasem coś z tego wyjdzie..Może założymy szczęśliwą rodzinę...Mamy na to jeszcze wiele czasu.Oby ten czas pomógł nam zrozumieć i jakoś przeboleć te wszystkie błędy które kiedyś popełniliśmy.Mam taką nadzieję.
***
Teraz cała czwórka siedziała w pokoju Jessic'i i wpatrywała się w siebie nawzajem nie ruszając nawet jedną ręką.Powoli każdy zasypiał.Nagle nudę przerwał Nialler swoim dosyć głośnym tonem.
-To może pooglądamy jakiś film?
-Nie mam za bardzo jakiś mega fajnych filmów-oznajmiła Jess kulając się po dywanie z nudów.-Same horrory.A Nathalie nienawidzi horrorów.-dodała patrząc burzliwym wzrokiem w kierunku młodszej siostry.
-Skarbie nie lubisz horrorów?-zapytał Hazz uśmiechając się i wpatrując się coraz głębiej w ciemne oczy drugiej siostry.
-NIENAWIDZĘ ICH.To jedna z moich fobii.
-To nici z naszych planów.Może pogadajmy tak po prostu?-zapytał blondyn siadając na dywanie obok kulającej się nadal po dywanie Jessic'i.
-O czym? Uprzedzam że nie mam ochoty na kolejne nasze 'poważne rozmowy'.Nie dzisiaj.-powiedziała Jess zdecydowanym głosem, ale tym razem już siedząc koło swojego chłopaka najbliżej jak tylko się dało.-Może jednak wybierzmy jakiś fajny horror, co o tym myślicie?-spytała dosyć przyjaznym głosem Nathalie.
-Skarbie!- wykrzyknął Harold na cały pokój.-Ty przecież boisz się horrorów- dodał.
-Wiem ale skoro mamy się tak nudzić to wolę się poświęcić dla was.-Po tych słowach wszystkim po głowach chodziły myśli typu 'awwww' i ogólnie Nath była strasznie kochana.
-Nie bój się skarbie masz przecież mnie.Będę cię trzymał mocno za rękę- powiedział przygryzając jej wargę, po czym odruchowo pocałował namiętnie.Na początku wszystkim wydawało się to słodkie, lecz po chwili Jessice i Niallowi zaczęło się zbierać na wymioty.Nath ciągle miała szeroki uśmiech na twarzy, bo patrząc na Harolda miała wrażenie jakby miała najwspanialszego chłopaka na świecie. Jessica wstała z dywanu, po czym wyjęła z schowka wszystkie horrory jakie miała.
-Wolicie 'Paranormal Activity' czy może 'Piłę'?
-Hmm..trudny wybór...-oznajmił blondyn przeglądając oby dwa filmy w dłoni.
-PARANORMAL ACTIVITY!-wykrzyknęła zdecydowanie Jessie chwytając horror w ręce.Więc tak jak Jess wybrała oglądali wybrany horror.Niall cały czas trzymał za rękę Jessie której strasznie się to podobało.
-Powiedz mi jeśli się przestraszysz okej? -spytał Niall jeszcze mocniej ściskając rękę Jessici.
-HAAHAAHAHAAHH, CHCIAŁBYŚ KURWA-oznajmiła wybuchając śmiechem starsza siostra.Film był dosyć długi.W pewnym momencie (chyba najstraszniejszym ze wszystkich) kiedy wszyscy zamknęli oczy Harry zawołał z śmiechem
-OOO ORANŻADA I FLAAACZKIIIIII.
Teraz każdy miał zwrócony wzrok na Harold'a.Tak było przez kilka minut.Nagle wszyscy wybuchli ogromnym śmiechem.-Harry słońce, jak w takich momentach szoku i strachu można palnąć takiego suchara? -spytała Nath ledwo powstrzymując się od śmiechu.
-Widocznie można.-odpowiedział Harry.
-To był beznadziejny suchar.
-Mi tam się on podobał- powiedziała Jessica mając jeszcze ten wyraz szoku na twarzy.
-Trzymasz jego stronę skarbie.- odezwał się z lekką zazdrością Nialler.
-Oczywiście że nie.Jakżebym śmiała.-powiedziała Jessie obalając swojego chłopaka resztkami sił na ziemię po czym mocno pocałowała go w usta trzymając jedną ręką jego blond grzywę co nie było zbyt przyjemne.I tak dzień dobiegł końca.Dzisiaj każdy z bohaterów miał nadzieję że takich przeżyć jak te, będzie ja najwięcej.W końcu siostry miały zamiar spędzić z nimi resztę swojego życia.
DAWAĆ MI TU SZYBKO NASTĘPNY ROZDZIAŁ !! <3
OdpowiedzUsuń